niedziela, 18 maja 2014

jak dwie kobiety rozwaliły szafe

Cześć wam kochani.
Dzisiaj nie będzie posta bo zdjęć nie zrobiłam gdyż byłam intensywnie zajęta rozwalaniem mojej szafy.
A było to tak.....

Postanowiłam w końcu zrobić porządek w garderobie- nie wyrzucić ciuchy - co to to to nie. 
Ale poprostu złożyć nową duuuużą szafę pod sufit w miejsce jednej małej.

No i się zaczęło


Wywaliłam rzeczy z tej małej szafy na łóżko i czekałam na przyjście znajomej, która miała mi pomóc.
Wszystko było ok, wystawiłam małą starą szafę na korytarz i zabrałyśmy się we dwie baby do składania dużej.

Znalazłam śrubokręt, wkrętarkę, wniosłyśmy części na górę i poskręcałyśmy ją na leżąco.
Byłyśmy z siebie takie dumne że hej.

No to przyszedł czas na postawienie jej do pionu.
Ja zaczęłam podnosić do góry a ona miała popychać dół szafy do przodu aby się zmieściło w mojej małej garderobie.
 No i tada... szafa się poskładała na deski, kołki powyłamywane, śruby powyrywane z drewna i ogólnie dupa blada.

Popatrzałyśmy na szafę (w sumie jej resztki) , usmiechnęłyśmy się, wyniosłysmy pod garaż dechy i poszłam po chleb:-)

Ważne że spróbowałyśmy! hahahhaah
A ja muszę teraz na nowo wnieść już sama małą szafę i rzeczy poskładać:P

Ktoś chce deski?



sobota, 17 maja 2014

Light country in the city

Cześć Wam kochani.
Tak więc koniec szaleństw zakupowych, czas się wziąć za oszczędzanie i wykorzystanie do postów wszystkich rzeczy z metkami które zalegają w szafie.

Oczywiście dzisiaj przyszły nowe buty - sandały które wygrałam za 1 funt na ebayu:-)

Dzisiaj prezentuję wam propozycję luźną i wygodną nawiązującą odrobinę do stylu country.

Na sobie mam:
Kurtka: Primark
Spodnie: Vero Moda
Zegarek: Michael Kors
Buty: BANK / Blonde + Blonde













niedziela, 11 maja 2014

Brown coat

Witajcie.
Ostatnio małe zniechęcenie mnie dopadło. 
Zawsze jak myślę że wszystko się układa to niestety życie dwukrotnie kopie mnie w zad.
Ale standardowo - głowa do góry i naprzód.
Na sobie mam propozycję na codzień.
Ulubione dżinsy, luźna bluzka oraz klasyczny płaszcz.
Bejsbolówka łamie elegancję w codzienny outfit.

Podoba się Wam?

Na sobie: 
Płaszcz: Principles
Spodnie: Moshino
Bluzka: second hand
Buty: Aldo











wtorek, 6 maja 2014

Czas się za siebie wziąć!

Dzisiaj postanowiłam napisać posta aby się bardziej zmotywować.
Od tygodnia może 2-ch ćwiczę regularnie

Zaczęłam od 150 brzuszków dziennie aby stracić fałdki i wymodelować mięśnie brzucha. 
Teraz dochodzę do 250 dziennie.

W tym tygodniu dorzuciłam ćwiczenia na pupę, nie mam zakwasów ale czuję że mam tam mięśnie:P

Używam też Hula Hop aby talie wymodelować.

Niestety albo stety nie prowadzę żadnej diety bo uwielbiam jeść:-)

Kochane, widzę powoli już efekty i trzymajcie kciuki! 
Jak tylko be∂ą bardziej widoczne wrzucę zdjęcia :-)